13 maja odbyło się planowane posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych pn.: Reforma polityki alkoholowej w Polsce. Ile kosztuje budżet państwa i polskie społeczeństwo tzw. „luka akcyzowa” ?.
Spotkanie prowadziła poseł Barbara Dziuk (PiS), która jest przewodniczącą Zespołu oraz ważnym przedstawicielem partii rządzącej.
Podczas posiedzenia mocną prezentację na temat zmiany modelu spożycia alkoholu w Polsce i szkodliwości piwa przeprowadził dr Artur Bartoszewicz. W następnej kolejności do tematu z perspektywy legislacyjnej odniósł się mecenas Marcin Flak. Oba wystąpienia budziły dużo emocji wśród przedstawicieli branży piwowarskiej, którzy próbowali przerywać dyskusję. Przewodnicząca Dziuk szybko reagowała na wszelkie próby zakłócenia wypowiedzi. Sytuacja powtarzała się w dalszej części wydarzenia, jednak emocje i manipulacyjne wypowiedzi browarów były tłumione. Dla przewodniczącej kluczowa była merytoryka przedstawiana przez ekspertów w tym również dr Katarzyny Obłąkowskiej (socjolog) i Krzysztofa Brzózki (były szefa PARPA)
W posiedzeniu Zespołu wzięli udział przedstawiciele trzech resortów: Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Polityki Społecznej i Rodziny. Tak bogata reprezentacja rządu na posiedzeniu Zespołu jest niezwykle rzadka lub wręcz się nie zdarza. Jest to kluczowe dla tematu, ponieważ resorty zostają wyedukowane przez stronę ekspercką, zaangażowane w problematykę i wezwane do podjęcia działań. Informacja z posiedzenia trafi również do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, którym kieruje premier Henryk Kowalczyk.
Ministerstwo Zdrowia po wysłuchaniu wszystkich wypowiedzi poinformowało, że popiera tezy i rozwiązania, które prowadzą do ograniczenia spożycia alkoholu. Ministerstwo Finansów wskazało natomiast, że nadal brakuje definicji piwa i mimo, że prace w tym zakresie były prowadzone, nie zostały zakończone. (Szczegółowe wypowiedzi w dalszej części).
W trakcie posiedzenia głos zabrało dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy jednoznacznie opowiadali się z przeprowadzeniem reformy: poseł Jan Duda (PiS) i poseł Fryderyk Kapinos (PiS), który niedawno był szefem podkomisji, która regulowała kwestie winiarskie.
Przewodnicząca Barbara Dziuk przez całe posiedzenie podkreślała konieczność działania i zapowiedziała, że wystosuje pisma do wszystkich resortów z prośbą o przygotowanie szczegółowego stanowiska do wygłoszonych tez. Kolejne posiedzenie ma się odbyć w czerwcu lub lipcu. Ze strony ZP PPS w posiedzeniu wzięli prezes Witold Włodarczyk i dyrektor Grzegorz Grabowski (Toruń). Biorąc pod uwagę przebieg posiedzenia i realizację przyjętej strategii, nie było potrzeby zabierania głosu z ich strony.
To wszystko pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość dostrzega wagę problemu i temat wchodzi już oficjalnie na agendę analiz rządowych i parlamentarnych.
Uczestnicy spotkania:
- poseł Barbara Dziuk (PiS), przewodnicząca Zespołu, członek sejmowej Komisji Zdrowia, członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej
- poseł Jan Duda (PiS), członek Komisji Ustawodawczej, Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Podkomisji stałej ds. bezpieczeństwa żywności i eliminowania nieuczciwych praktyk w obrocie żywnością,
- poseł Fryderyk Kapinos (PiS), członek Komisji Zdrowia, Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wiceprzewodniczący Podkomisji stała ds. bezpieczeństwa żywności i eliminowania nieuczciwych praktyk w obrocie żywnością,
- Maria Rutka, dyrektor Departamentu Podatku Akcyzowego Ministerstwa Finansów,
- Dariusz Poznański, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia,
- Departament Pomocy i Integracji Społecznej Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej,
- dr Artur Bartoszewicz, ekonomista Szkoła Główna Handlowa,
- r. pr. Marcin Flak, Kancelaria Fairfield,
- dr Katarzyna Obłąkowska, socjolog Szkoła Główna Handlowa,
- Krzysztof Brzózka, Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich
- r.pr. Krzysztof Rutkowski, Stowarzyszenie Browarów Regionalnych
- Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich
- Wojciech Bronicki, doradca podatkowy przemysłu piwnego, b. dyrektor Departamentu Akcyzowego MF
- Przedstawiciele ds. zdrowia z Urzędów Marszałkowskich i instytucji zdrowotnych
Poniżej szczegółowy opis posiedzenia:
Prezentację przedstawił dr Artur Bartoszewicz:
- Zwrócił uwagę, że wzrost podatku akcyzowego na przestrzeni lat nie był równy dla wyrobów spirytusowych i dla piwa, i wiązał się z nierównym kształtowaniem popytu na te wyroby. W rezultacie, największy udział w spożyciu czystego alkoholu etylowego na głowę ma od 1998 r. nieprzerwanie piwo.
- Zaznaczył, że obecnie wódki są głównym nośnikiem źródeł dochodu z podatku akcyzowego, wielokrotnie większym od piw. W rezultacie wpływy z podatku akcyzowego ze sprzedaży piwa są rażąco niewspółmierne do ilości czystego alkoholu dostarczanego Polakom.
- Ekspert zaznaczył, że w jego przekonaniu żadne preferencje podatkowe nie mogą być akceptowane. Przy zrównaniu proporcji dostarczanego czystego alkoholu etylowego i uzależnienia od tego obciążenia akcyzą, piwo powinno generować dodatkowe 10 mld zł wpływów do budżetu państwa. Łączna wartość kosztów społeczno-ekonomicznych wynikających z picia alkoholu to około 93 mld zł rocznie.
- Zakłócenia rynku wynikają z przepisów o podatku akcyzowym, o zakazie sprzedaży oraz ograniczeń w reklamie i promocji, ale przede wszystkim różne stawki podatku akcyzowego w zależności od rodzaju napoju alkoholowego.
- Na potwierdzenie przedstawił dane, że Polacy przeznaczają na alkohol i papierosy ok. 26% wartości kwoty wydatkowanej na żywność i napoje bezalkoholowe. Zwrócił uwagę, że małe sklepy spożywcze stały się de facto sklepami alkoholowymi. Na 40% paragonów z tych sklepów nie występują poza alkoholem żadne inne produkty. Piwo generuje 60% obrotów napojami alkoholowymi w miesiącu.
- Zwrócił uwagę, że zmiana ustawy o wychowaniu w trzeźwości z 2001 r., m.in. zezwalająca na reklamę piwa, doprowadziła w pierwszym dziesięcioleciu XXI w. do ogromnych zaniechań i miała znaczny wpływ na wzrost konsumpcji piwa. Alkohol to najpowszechniej dostępna na rynku substancja psychoaktywna i toksyczna.
- W Polsce alkohol spożywa 84% dorosłego społeczeństwa, podczas gdy tylko 1% z nich uważa, że pije za dużo. Według danych PARPA 18,6% spożywa alkohol ryzykownie lub szkodliwie.
- W Polsce uzależnionych od alkoholu jest 800 tys. osób. Mimo to, ceny alkoholu w Polsce w 2019 r. były jednymi z najniższych w UE.
Przewodnicząca Barbara Dziuk (PiS) zaznaczyła, że takie konkretne liczby do niej bardzo przemawiają.
Radca prawny Marcin Flak (Fairfield) przedstawił prezentację na temat prawnych aspektów podatku akcyzowego:
- Ekspert wytłumaczył różnice w innym sposobie naliczania podatku od wyrobów spirytusowych oraz od piwa. Przytoczył skomplikowaną definicję stopnia Plato.
- Wskazał wyraźnie, że opodatkowanie piwa nie jest proporcjonalne do ilości alkoholu w piwie. Przedstawił przykładowe obciążenia akcyzą różnych modelowych wyrobów piwowarskich. W ten sposób ukazał, w jak niewielkim stopniu różni się wysokość akcyzy na różne piwa, które zawierają skrajnie odmienną ilość czystego alkoholu etylowego.
- Ukazał, jak wyglądają przepisy unijne w tym zakresie (dyrektywy 92/83) oraz jakie rozwiązania zostały przyjęte w innych państwach członkowskich. Holandia to ostatnie państwo UE, które przeszło na opodatkowanie piwa w zależności od stężenia alkoholu.
- Komisja Europejska podkreśla, że państwa w których przyjęto za podstawę opodatkowania ilość czystego alkoholu wskazują, że w ten sposób lepiej realizują cele polityki społecznej.
Dr Artur Bartoszewicz uzupełnił:
- Wymienił nazwy handlowe piw o wysokiej zawartości alkoholu i bardzo niskiej cenie detalicznej. Zaznaczył, że ceny niektórych z nich są zbliżone do ceny butelki wody mineralnej.
- Wyjaśnił, że przyczyną takie stanu rzeczy są odmienne stawki opodatkowania akcyzą różnych wyrobów alkoholowych, wprowadzające nierównowagę na rynku alkoholu.
- Zarekomendował zrównanie podstawy opodatkowania akcyzą jako sposób doprowadzenia do stanu finansów państwa, w którym koszty społeczno-ekonomiczne jakie ponosi państwo były w możliwe najlepszym stopniu zaspokojone.
- Propozycja chroni producentów, zachęca do podniesienia jakości wyrobów, ale przede wszystkim ma na celu ochronę społeczeństwa. W tym kontekście ważna jest ochrona młodzieży. Zaznaczył, że proponowane rozwiązania mają uchronić społeczeństwo przed byciem rozpitym, co ma wpływ na siłę gospodarki Polski.
- Przedstawił przykład Słowenii jako państwa, w którym wyroby alkoholowe mają taką samą podstawę naliczania podatku akcyzowego. Wskazał, że sytuacja jest tam najkorzystniejsza dla zaspokojenia wydatków państwa na koszty związane z polityką społeczną.
Maria Rutka, dyrektor Departamentu Podatku Akcyzowego w Ministerstwie Finansów:
- W dyskutowanym kontekście MF niedawno zmieniało stawki podatku akcyzowego na wszystkie używki. Przepisy działające od stycznia br. uwzględniały podwyżkę dla wszystkich napojów alkoholowych – taką samą – w wysokości 10%.
- Rozważając zrównanie stawek podatku akcyzowego na wszystkie wyroby alkoholowe, należy wziąć pod uwagę przepisy dyrektywy 92/83, które dopuszczają zróżnicowanie. O ile w przypadku piwa i wódki stawka może być taka sama, to w przypadku wina nie.
- Intencją ustawodawcy unijnego było proporcjonalne opodatkowanie akcyzą w zależności od różnych rodzajów alkoholu i minimum to jest dla trzech grup zróżnicowane, i polskie prawo musi uwzględniać ewentualne zmiany w prawie na poziomie unijnym.
- Także art. 10 ustawy o wychowaniu w trzeźwości mówi o tym, że proporcje powinny zostać wzięte pod uwagę.
- Analizowaliśmy zmiany sposobu opodatkowania dla wyrobów alkoholowych. Należy wziąć pod uwagę, że w zależności od gatunku piwa proporcje sprzedaży są różne. Udział w sprzedaży piwa lagerów to 70%, a piwa moce to 10% rynku. Bardzo szybko rośnie rynek piw nisko- i bezalkoholowych, który wzrasta o 30%. W przypadku piw mocnych sprzedaż spada.
- Duża dynamika wzrostu wpływów akcyzowych od wyrobów spirytusowych. Widać większe wpływy także z tytułu wina.
- W przypadku piw dynamika wzrostu jest poniżej 10%, pomimo że zakładaliśmy dynamikę wzrostu wpływów z akcyzy na piwa na minimum 10%. Należy to wziąć pod uwagę, aby wpływy zbilansować i uniknąć ubytku w budżecie.
- Przed nami dyskusja związana z rewizją dyrektywy alkoholowej na poziomie unijnym.
Barbara Dziuk: Na płaszczyźnie UE dyskusja dotycząca wychowania w trzeźwości jest bardzo poważna. W tej dyskusji jako zespół możemy brać czynny udział. Niedawno w spotkaniu z komisarzem UE ds. rolnictwa ustaliliśmy, że jesteśmy zgodni, że rozmowy na ten temat trzeba prowadzić. Nadrzędnym celem jest profilaktyka wśród młodego pokolenia. Wszystkie używki są dostępne, ale jako politycy jesteś odpowiedzialni za to, żeby zadbać o wychowaniu w trzeźwości.
Krzysztof Rutkowski, Stowarzyszenie Browarów Regionalnych:
- Motyw przewodni posiedzenia, jak i założona teza, jakbyśmy mieli do czynienia z jakąkolwiek luką akcyzową jest nieporozumieniem. Luka w przepisach może być w sytuacji, jeżeli ustawodawca czegoś nie dostrzegł albo się pomylił.
- Ustawodawca ma kierować się zgodnie z art. 10 preferencja opodatkowania niższą stawką akcyzy na napoje alkoholowe o niższym stężeniu alkoholu.
- Eksperci Bartoszewicz i Flak promują raport opłacony przez jedną branżę. Bartoszewicz przyjął błędy metodologiczne.
- Jeżeli podniesiemy tak samo akcyzę i na wódkę i na piwa to konsumpcja piwa spadnie bardziej. Ale innych alkoholi wzrośnie, bo alkohole mają charakter substytucyjny.
- Najprościej rozróżnić piwo od wódki w ten sposób: jeżeli mamy gamę piw o różnym stężeniu alkoholu, to oznacza, że w piwie poza alkoholem co jest. Jeżeli wódka byłaby bezalkoholowa to byłaby tożsama z wodą mineralną.
- Definicję piwa traktujemy w odniesieniu do kodu CN.
- Natomiast niektóre kraje UE wprowadziły przepisy wynikające z przepisów rolnych, gdzie jest definicja piwa.
- Plany zdefiniowania piwa były w zeszłym roku. Odbywaliśmy dyskusje na ten temat w Ministerstwie Rolnictwa. Zabrakło nam tego, że nie zostały one zakończone jakąś konkluzją, ani nie były kontynuowane. Takie przepisy bardzo by pomogły.
- Ustawa o wyrobie i rozlewie piwa mogłaby pomóc w odpowiednim obłożeniu piwa podatkiem.
Barbara Dziuk: Również producenci zgłaszają wole zdefiniowania piwa i ustanowienia ram prawnych ich certyfikacji.
Dr Katarzyna Obłąkowska, Instytut Socjologii:
- Ustawa o wychowaniu w trzeźwości działała na początku inaczej i działając poprawnie doprowadziła do 1999 r. spadek spożycia alkoholu przez Polaków.
- W 2001 r. ustawodawca świadomie dopuścił reklamę piwa w przestrzeni publicznej. Od tego czasu wzrosło spożycie alkoholu w Polsce. Teraz wróciliśmy do spożycia z 1991 r. Czyli ustawa o wychowaniu w trzeźwości ma skutek kontrfaktyczny do założeń.
- Inne państwa UE takie jak Francja czy Włochy, odnotowują ciągle spadki.
- W Polsce każdy człowiek powyżej 15 roku życia pije miesięcznie 1 litr czystego alkoholu, co oznacza około 50 ml dziennie.
- Polska jest trzecim najchętniej pijącym narodem świata. Spożywamy alkohol nie tylko w wódce, ale także w piwie. Nie uciekniemy od spożycia alkoholu, bo mamy to w polskiej kulturze. Musimy jednak zmienić model picia alkoholu.
Dziuk: W tym kontekście niepokojące jest zjawisko społeczne – spożycie alkoholu przez kobiety w ciąży. To są wyniki zatrważające.
Obłąkowska:
- Stereotyp dotyczący spożywania alkoholu w ciąży są niepokojące. Ludzie wiedzą, że nie należy spożywać w ciąży wódki, ale w przypadku piwa i wina jest inaczej.
- Piwo bezalkoholowe spożywa młodzież, po to, żeby wchodzić we wzór spożywania alkoholu bez alkoholu, a dopiero potem z alkoholem. Poprzez wzór picia piwa do posiłku, włączamy ich do wzorca zachowania w dorosłym życiu.
Rutka: Piwo bezalkoholowe nie jest obłożone akcyzą, więc MF nie ma takich danych.
Bartoszewicz:
- Piwo bezalkoholowe to doskonałe narzędzie do tego aby przygotowywać konsumenta do spożycia piwa alkoholowego.
- Butelka piwa alkoholowego i bezalkoholowego jest tożsama kolorystycznie, kształtowo i pod względem marki.
- Rozróżnienie opodatkowania akcyzowego wobec piwa jest proponowane w ten sposób, aby wzmocnić dobre piwa, o niskiej zawartości alkoholu, a należy wyeliminować te które, są zagrożeniem.
- Znajdźmy rozwiązanie, które spowoduje ze polskie społeczeństwo będzie za 20 lat silniejsze.
Dariusz Poznański, dyrektor Departamentu Zdrowa Publicznego Ministerstwo Zdrowia:
- Z punktu widzenia skutków zdrowotnych sytuacja w Polsce jest bardzo zła.
- Według analiz NIZP liczba zgonów wynikających z picia alkoholu rośnie od lat.
- Z rozpoznania bojem wiemy, że polityka fiskalna prozdrowotna działa – na przykładzie podatku cukrowego, gdzie ceny napojów z cukrem wzrosły o 30%, spożycie spadło o 20%. Widzimy zmiany trendów konsumpcyjnych.
- Konsekwentnie popieramy działania mająca na celu ograniczenie dostępności alkoholu. Jest pełna wolna zmiany z naszej strony.
Krzysztof Brzózka, Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich:
- Brak prawnej definicji piwa powoduje, że piwo można produkować w dowolnym skaldzie.
- Wprowadzenie prawnej definicji piwa w Polsce spowoduje niedopuszczenie do fermentacji glukozy, fruktozy i innych odpadów z kukurydzy, co spowodowałoby automatycznie podwyżkę ceny piwa bo jakość piwa uległaby znacznemu polepszeniu.
- Ciągle jest źle interpretowany art. 10 ustawy o wychowaniu w trzeźwości sprzed lat, będący autorstwa dr Melibrudy i Moskalewicza.
- Zapis o tym, że należy preferować napoje o niskiej zawartości alkoholu nie oznacza, że należy uwzględnić różnicę w zawartości alkoholu etylowego pomiędzy różnymi wyrobami, lecz oznacza, że należy dążyć do zmniejszenia zawartości czystego alkoholu w ramach tego samego napoju alkoholowego.
- Chodzi o to, żeby dążyć do tego żeby w poszczególnych rodzajach napojów alkoholowych czystego alkoholu było coraz mniej.
- Przemysł wódkowy korzysta z tego mądrze, bo redukuje zawartości alkoholu w wyrobach spirytusowych. Małpki mają teraz formę likieru a nie wódki, bo zawartość alkoholu jest w nich poniżej 30%.
- Przy kształtowaniu ceny napoju VAT ma także znaczenie. Im droższy napój alkoholowy po uwzględnieniu akcyzy, tym VAT też wyższy i wpływy do budżetu państwa wyższe.
Rutkowski:
- W przestrzeni publicznej napoje zero bez cukru staja się coraz bardziej modne. Tak samo chciałbym, żeby trendem w społeczeństwie było spożywanie alkoholu o mniejszej zawartości alkoholu.
- Spożywanie alkoholu doprowadza do chorób cywilizacyjnych. Dlatego Spożywanie wyrobów z wysoko zawartością alkoholu musi zostać zmniejszone.
Poseł Jan Duda:
- Nazywam to zjawisko luką, bo nie ma sensu dyskutować na ten temat.
- Decyzja o takim uksztaltowaniu ustawy akcyzowej zostało podjęte w taki sposób, bo kiedy je podejmowano były inne okoliczności. Ustawodawca kiedyś wiedział co robi, ale teraz sytuacja się zmieniła. Sejm wybierany jest co 4 lata, aby nad aktualizacją pewnych rozwiązań się zastanawiał.
- Ilość spożywanego czystego alkoholu w piwie jest za wysoka.
- Nierównowaga między podmiotami produkującymi czysty alkohol etylowy w rożnym stężeniu, następuje pewny problem z przebiciem się w dyskusji tych napojów alkoholowych, który w naszym kraju powinny być dominujące np. cydr.
- W interesie branży piwowarskiej jest uporządkowanie tej sytuacji. Należy produkować dobrej jakościowo piwo, a nie piwo marki piwo. Nad tym na pewno będziemy pracować.
- Jeżeli chodzi o nasze działania jako Sejm, odciągnięcia Polaków od alkoholi mocnych do słabych, to jeśli teraz wzrosła ilość spożywanego alkoholu w piwie, to my jako Sejm musimy zareagować.
- Chcemy wypracować taki system, w którym wszystkie podmioty produkujące alkohol będą traktowane równo.
- Chciałbym abyśmy zdefiniowali piwo, to może rozwiązać wiele problemów zarazem.
- Będę brał udział w posiedzeniach tego Zespołu.
Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich
- Według naszych badań – piwo bezalkoholowe spożywają uczestnicy zabawy, którzy prowadzą samochód.
- Formalnie definicji piwa nie ma, ale my jako stowarzyszenie stworzyliśmy definicję piwa. W tej definicji wyraźnie zaznaczono ilość surowca, abyśmy napój traktowali jako piwo. Chcielibyśmy, aby nasza definicja była podstawą dla prawnej definicji piwa.
- Realizacja postulatów dr Bartoszewicza doprowadzą do powrotu sowieckiego modelu spożywania alkoholu.
Wojciech Bronicki, przemysł piwny, były dyrektor Departamentu Akcyzowego MF:
- Błędem był postulat podwyższenia podatku akcyzowego na wyrobu spirytusowe w 2002 r. o 30%. Ten błąd trwał przez 20 lat.
Dziuk: Teraz należy ten błąd naprawić.
Poseł Fryderyk Kapinos:
- Spożycie piwa w ciągu ostatnich 30 lat wzrosło o 250%.
- Należy się dowiedzieć z czego wynika, według ekspertów to, że piwo jest aż tak tanie. Jak możliwe są tak niskie ceny piwa wysokoprocentowego.
- Chciałbym się dowiedzieć na następnym posiedzeniu, jakie są skutki zdrowotne. Poproszę Ministerstwo Zdrowia o stanowisko w tym zakresie.
Dziuk: Następne posiedzenie Zespołu w czerwcu lub w lipcu. Chciałabym, aby MZ przygotowało prezentację jak wygląda to w aspekcie społecznym. Przedstawiło statystyki o skutkach zdrowotnych spożycia alkoholu. Tak, aby nadrzędnym celem polityki akcyzowej było życie i zdrowie człowieka.
Zapis z posiedzenia: https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisja.xsp?documentId=6BEA9919C509E8DCC125881A004D321F&symbol=TRANSMISJA_ARCH&info=T